Na majowy weekend przypada wyjątkowa rodzinna uroczystość, z okazji której będziemy gościli na naszej wsi (tak bliscy określają miejsce, w którym mieszkamy) grono bliskich nam i miłych osób. Postanowiliśmy ambitnie, że z tej okazji poddamy renowacji sześć starych, bo pochodzących z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, krzeseł. Meble to solidne (takie kiedyś robiono) jednakże przez lata sprzęty nieco się rozeschły w miejscach klejenia, a materiał tapicerki powycierał. Usunięcie pierwszej wady zleciliśmy znajomemu stolarzowi (fachowiec starej daty w jak najlepszym znaczeniu tego słowa), drugą zaś - czyli wymianę tapicerki - postanowiliśmy wykonać sami, zgłębiając przy okazji kilka tajników tapicerskiego rzemiosła. O efektach tych zabiegów szerzej napiszemy w następnym poście, dzisiaj jedynie temat wzmiankując. Zamieścimy też bogatszy serwis fotograficzny, i nieco szerszy opis zmagań z tapicerską materią, bo to warte jest szerszego opisania. Dla zaciekawienia tematem, na razie jedno zdjęcie jednego z naszych krzeseł w stanie - można by rzec - surowym. Oto w co musieliśmy tchnąć nowego ducha funkcjonalności:
Pierwsze z naszych krzeseł oczekuje na nową tapicerską szatę. |
Tymczasem zaś chcieliśmy pochwalić się tym, co oprócz krzesełek, w lamusikowej pracowni dla naszych majówkowych gości powstawało.
Na specjalne życzenie, jako imieninowy prezent powstał "ziołowy" zegar. O Taki:
Ziołowy zegar |
Zegar w pracowni, w trakcie powstawania. Przymiarka do rozmieszczenia zdobień. |
Centralna część tarczy zegara zdobiona napisem o oregano. |
Czarne cyfry (kupione w sklepie internetowym) doskonale kontrastują z niemal białą tarczą. |
Zegar zostanie wręczony jutro na uroczystym, rodzinnym obiedzie :-)
Drugim z wykonanych w Lamusiku prezentów jest wykonany na zamówienie Biały Anioł, który ma być wręczony pewnemu dziecku z okazji Pierwszej Komunii Świętej. Anioł prezentuje się jak na zdjęciu:
Aniołek na Pierwszą Komunię Św. |
Anioł widziany z tyłu. |
Jak widać na zdjęciu, figurkę umieściliśmy tym razem na specjalnym stojaczku ze sztywnego, chromowanego drutu o spiralnie zwiniętej podstawie, która zapewnia naszemu Aniołkowi stabilność.
I widok z przodu. |
W następnym wpisie, podzielimy się naszymi wrażeniami z majówkowego weekendu.
A więc tymczasem...
Zegar wyszedł świetnie. Uwielbiam ten motyw ziół. Mam już ozdobioną nimi łopatkę i łyżkę. Chcę jeszcze zrobić deseczkę. Szkoda, że nie pomyślałam o zegarze. Mam dwa, więc pewnie nie skuszę się na kolejnego. Aniołek jest wykonany idealnie. Będzie świetnym prezentem komunijnym. Najfajniejsze w nim jest to, że od początku do końca to hand made. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny zegar, na pewno się spodoba obdarowanej osobie:) Aniołek prześliczny:) Czekam na efekt końcowy krzeseł, bo mam w domu takie same i może coś podpatrzę:D
OdpowiedzUsuń